Strona Główna
                                  
Historia czołgu
Wóz wprowadzono do służby w 1943 roku jako bezpośrednią odpowiedź na radziecki czołg średni T-34. Pantera miała jednak lepsze działo i znacznie grubszy pancerz. Podczas chrztu bojowego, w czasie bitwy na Łuku Kurskim, Pantery Ausf.D zawiodły z powodu licznych problemów technicznych. W bitwie utracono około 150 czołgów tego typu z użytych 204, zdecydowaną większość z powodu awarii napędu i silnika. Walki dowiodły jednak wysokiej jakości opancerzenia – tylko kilka pojazdów zostało zniszczonych trafieniami artylerii, a ani jedno bezpośrednie trafienie w płytę czołową kadłuba nie okazało się groźne. Po wyeliminowaniu wad fabrycznych Pantery szybko stały się groźnym przeciwnikiem dla radzieckich sił pancernych.
W walce bezpośredniej Pantery były zdecydowanie bardziej zaawansowane technicznie zarówno od T-34 (wersje z działem kalibru 76 mm, choć właściwościami balistycznymi działo Pantery przewyższało także armatę 85 mm), jak i od M4 Sherman, podstawowego czołgu wojsk amerykańskich. Grubszy pancerz i silniejsze działo dawały Panterze przewagę w pojedynkach z czołgami średnimi przeciwnika. Poważną wadą był jednak duży koszt jednostkowy i czasochłonność produkcji. Do końca wojny wyprodukowano prawie 6000 Panter, podczas gdy T-34 i Shermanów wyprodukowano łącznie około 100 000. Dopiero wprowadzenie przez Rosjan czołgu ciężkiego IS-2 oraz ciężkich dział pancernych dało radzieckim czołgistom większe szanse w starciu z Panterami.
Przy porównaniu tym trzeba jednak pamiętać, że Pantera ważyła około 45 t, czyli o 13 t więcej niż T-34 i Sherman, które ważyły około 32 t. Można nawet twierdzić, że Pantera powinna być uważana za czołg ciężki, gdyż na przykład radziecki IS-2, klasyfikowany jako czołg ciężki, ważył 46 t, a więc niewiele więcej niż Pantera. Głównym atutem czołgu był gruby przedni pancerz i celne działo zdolne przebić każdy czołg średni wroga. Jedną ze słabości był boczny pancerz podobny do tego zastosowanego w innych czołgach średnich. Najskuteczniejszą taktyką aliantów do walki z panterą było wykorzystywanie przewagi liczebnej do zajścia jej od flanki.
W pierwszych dniach powstania warszawskiego oddziały AK zdobyły dwa czołgi typu Panther, którym przywrócono sprawność bojową i wcielono do służby[1]. Pantera o nazwie „Magda”, wsparta przez oddziały batalionu szturmowego „Zośka”, 5 sierpnia 1944 r. zdobyła i oswobodziła 348 żydowskich więźniów obozu koncentracyjnego przy ul. Gęsiej, tzw. Gęsiówki.
Po zakończeniu II wojny światowej ok. 50 czołgów typu Panther znalazło się na wyposażeniu Armii Francuskiej. Tego typu pojazdy miał batalion pancerny 503. regimentu stacjonujący w Mourmelon. Do końca 1950 roku został on przezbrojony w 60 francuskich czołgów ARL 44 – wyposażonych w silniki Maybach HL 230 zastosowane w czołgu Panther. Niektóre źródła mówią o przetransportowaniu przynajmniej jednego czołgu typu Panther do Indochin. Do dziś nie udało się jednak jednoznacznie zweryfikować tej informacji[potrzebny przypis].
Uzbrojeniem czołgu była niemiecka armata czołgowa KwK 42 L/70 – uważana za jedną z najlepszych armat produkowanych podczas II wojny światowej. Wysoka celność oraz znacząca prędkość wylotowa pocisku stanowiła poważne zagrożenie dla każdego alianckiego czołgu. Innowacją był sposób odpalania pocisku poprzez prąd elektryczny, a nie jak w konstrukcjach dotychczasowych – za pomocą iglicy. Realnym zagrożeniem dla czołgu Panther była radziecka armata D-25T użyta w czołgu IS-2. Efektywność działa KwK 42 L/70 kalibru 75 mm pokrywała się z osiągami balistycznymi radzieckiej armaty czołgowej D-25T kalibru 122 mm, której znaczącym uchybieniem był złożony proces ładowania – poprzez zastosowanie amunicji dzielonej. Wersja rozwojowa armaty KwK 42 użyta została w francuskim powojennym czołgu lekkim AMX-13/75
     
Autorem strony jest Arkadiusz Pluskota, 3iG1
02.06.2021